W ostatnim okresie wiele się mówi o kursie franka szwajcarskiego. Wszystko za sprawą kredytów mieszkaniowych, których wiele jest udzielanych we tej walucie. Tak się składa, że z uwagi na różnice w stopach procentowych kredyty we frankach są tańsze.
Jednak wiele osób zapomina o tym, że biorąc kredyt hipoteczny we frankach jesteśmy narażeni na ryzyko kursowe. Raty kredytów hipotecznych są przeliczane na złotówki po aktualnym kursie franka w Narodowym Banku Polskim. Tak więc gdy złotówka traci na wartości, tak jak to ma miejsce obecnie zapłacimy więcej. Zamiast zaoszczędzić, zapłacimy więcej. Oczywiście możliwy staje się również inny scenariusz, że złotówka się umocni w stosunku do franka i tak naprawdę zapłacimy mniej. Tak więc kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich to niemałe ryzyko, które poleca się tylko tym o mocnych nerwach ze skłonnością do hazardu.
Szkoda tylko, że nie tak łatwo przewalutować taki kredyt bo to co się opłaca dzisiaj za pięć lat może okazać się nietrafioną decyzją.
